Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Starosta Warszawski.djvu/652

Ta strona została uwierzytelniona.


X.



Po długim niepokoju, rozerwaniu, nużącéj anarchii i wycieńczeniu, nigdy może świetniéj, z większemi nadziejami nie rozpoczęło się panowanie nowe, jak po wstąpieniu na tron Stanisława Augusta.
Życie zdawało się inne, odrodzone wstępować w całe społeczeństwo. Nieprzejednane żywioły składały oręż i garnęły się do jednéj gromady. Budziło się wszystko, dawny nieład nareszcie uznany tém czém był, zapierał się roli, jaką mu przypisywano, wszyscy widzieli potrzebę reform i pragnęli, zdawali się gotowi dla nich coś ze zbytecznych praw i przywilejów poświęcić. Opozycja, która poprzedziła elekcyę, nikła tonąc w tym prądzie silnym ku jakiemuś życiu nowemu.