również dostarczyć tłómaczenie i zanotowałem daty odezw, by wiedzieć, o które mianowicie w tym wypadku chodzi.
Mówiąc o kolportażu, niepodobna pominąć finansowej jego strony. Znaną jest rzecz, że nawet w normalnych — nie rosyjskich — stosunkach wydawcy mają duże kłopoty z wydobyciem monety przy kolportażu wydawnictwa i zawsze liczyć muszą na pewien procent straty w tym interesie. Naturalnie, że w warunkach politycznych zaboru rosyjskiego, straty te muszą być znacznie poważniejsze.
Jak już wykazywałem, prześladowania rządowe wytwarzają z konieczności złożony system pośrednictwa przy rozpowszechnianiu bibuły. Pieniądze za nią idą drogą odwrotną, również z ręki do ręki, przechodząc nieraz przez kilka ogniw pośrednich, nim dojdą do ludzi, prowadzących interes wydawniczy. Przedewszystkiem więc kontrola i rachunki muszą być ogromnie utrudnione, a zagmatwanie interesu zwiększa się jeszcze bardziej z powodu niemożliwości prowadzenia ani porządnych ksiąg rachunkowych, ani listy kolporterów.
Rachunki są zapisywane na kartkach, mogących być łatwo zniszczonemi, w sposób zawiły i niezrozumiały, by w wypadku wpadnięcia ich w ręce żandarmów, nic z nich niemożna było wywnioskować.
Gdy się w dodatku zważy, że ciągłe rewizye i aresztowania raz po raz wyrywają pośredniczące ogniwa kolportażu, że nawet oba-
Strona:PL Józef Piłsudski-Walka rewolucyjna w zaborze rosyjskim część I.djvu/252
Ta strona została uwierzytelniona.