Strona:PL Józef Ruffer - Posłanie do dusz.pdf/55

Ta strona została uwierzytelniona.

III.

Przebacz mi, Morze! oną godzinę nikczemną,
W której, bezbożnik, od ciebie objawień jałmużny
Czekałem. — Przebacz! iżem nad brzeg twój szedł próżny
Dumy, iż chciwość, niegodna tajemnic, szła ze mną.

Przebacz mi winę duszy mej wielka Tęsknoto,
Żem twoich ścieżek pielgrzymem nie umiał być godnie,
Iżem spotwarzył — o przebacz mi, przebacz tę zbrodnię! —
Świętość twą, lżąc cię nędznych kłamstw winną istotą.

Oto się kajam, bowiem przejrzałem, o Morze!
Oto się kajam, bowiem przejrzałem, Tęsknoto,
W jaką wysoką wasze się Moce myśl plotą!…

Na walkę świętą — na walkę przyszedłem tu szczytną
Z Głębią twą, Morze, o duszy piękności boże,
Na walkę, z której tryumfy mi jasne zakwitną!…