Strona:PL Józef Ruffer - Posłanie do dusz.pdf/85

Ta strona została uwierzytelniona.

I.

Mrok sprzyja, usiądź przy mnie. Oto przynoszę ci wieści
O naszym wiśniowym sadzie. Napełni się sadem świetlica
I będą nam grały radością i smutkiem sępiły się lica,
A oczy przymknijmy: niech ucho dosytnie dźwiękami się pieści.

Hej! nie wiem-ci, skąd się przybłąkał ten sad nasz wiśniowy, gdzie rośnie?
A oto go widzę śród Słońca, jak wdzięczy się strzesze słomianej,
A oto w dal snują się łąki i zbożne w dal śmieją się łany
I mowy ciche wiatr szumi i pszczoły brzęczą rozgłośnie…

Dzieciństwo moje słoneczne i radość mojej młodości
Powstają z mroku lat dawnych i oto są: sad nasz wiśniowy,
Który nam dusze stęsknione świąteczną gościną ugości…

O, sadzie nasz młody, wiśniowy! o sadzie, rozkoszny nasz sadzie!
O, ty, przyjacielu mój słodki! na piersi mi szczęście się kładzie,
Że dano mi duszę twą gościć — że pragniesz tej słodkiej rozmowy…