Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/030

Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy, po zwycięstwie w walce pieszej,
Wzięła go wczesna śmierć na własność,
Alkimedona cień się spieszy,
Nim do podziemnej przejdzie rzeszy,
Obejść swój gród w miesięczną jasność.

I żegna grodu swego chwałę,
Stadionu żegna chlubne szranki;
Między posągi błądząc białe,
Widzi raz jeszcze, łzą nabrzmiałe,
Gwiaździste oczy swej kochanki.

Teraz mu w śmierci iść wierzeje
I dzielić losy mar tułacze?
Serdeczne rzucać swe nadzieje,
Gdy się pod niebem wszystko śmieje,
Kiedy w Hadesie wszystko płacze?



∗             ∗

Olimpia leży w gruzach, szara,
W ciemnej zieleni dębów śpiąca,