Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/081

Ta strona została uwierzytelniona.

gową cierpliwość synów jej, zwołali pokrewniaków swych z za morza i zapragnęli założyć państwo swe na wyspie upragnionej, powołując się na zamierzchły rozkaz boga swojego, który im pozwalał kusić i podbijać złotem inne plemiona, był bowiem bogiem kupieckim, niemiłosiernym, mieszkającym wyłącznie pośród wyznawców swoich. I przez czas, który można obliczyć na trzydzieści pokoleń, wzmogło się pomieszanie wiar i obyczajów w krainie Langka, tak iż tylko bramani najbliżsi Wielkiego Buddy rozróżniać umieli stary ród Wedów, czczicieli Słońca i Prawdy, od ludzi, zarażonych wiarą złota i przemysłu, która przyszła z Maurami.
W czasie tej pieśni, która jest z setnego i pierwszego pokolenia od narodzin Sakya Muni, żyła piękna Sita, córka wyniosłego raddży, jednego z gorliwych czcicieli Prawdy. Schodząc ze świata znużony uciemiężeniem swych wierzeń przez rozwielmożnionych w kraju Maurów, przekazał raddża córce stada swe i sady cynamonowe na przylądku Palmirskim, i sznury pereł z zatoki Manaar, których świt najbardziej jest rumiany. I przekazał jej zakon ojców swych,