Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/129

Ta strona została uwierzytelniona.

Skąd znam te oczy błękitne?....
I nagle — grób Wirgiliusza
I suknie twe aksamitne
I szkarłat piór kapelusza.

Widzę — i drogę z Sorrenta
W dobrze spóźnioną dnia porę
I mówią twoje oczęta:
„Caro! ché l'ora d'amore!“...

Masz tu sypialnię podobną
Do tamtej: ciemną i wonną,
I zawsze lampkę osobną
Palisz przed białą madonną.

Co mówisz ty do posążka,
Kiedy rozpuszczasz swą kosę
I gdy ostatnia już wstążka
Spadnie na stopy twe bose.

Nie wiem — bo nigdy nie zgadnę
Twoich przekonań do głębi —