Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/152

Ta strona została uwierzytelniona.
III.

„Verlass’ Berlin...“

Uchodźmy stąd, od grubych piasków dalej,
Cienkiej herbatki, berlińskich nudziarzy,
Którzy świat, Boga, wszystko co się zdarzy
Metodą Hegla przerozumowali. —

Do Indyi nam, gdzie wieczne słońce pali,
Gdzie amry kwiat zapachem cudnym darzy,
Pielgrzymi ciągną o pobożnej twarzy
Cisi i w szatach swych świątecznych biali.

Gdzie wieją palmy, fala błyszczy szklana,
Gdzie lotos ponad Gangesu sitowiem
Patrzy na Indry gród, tonący w niebie, —