Strona:PL Józef Weysenhoff - Erotyki.djvu/192

Ta strona została uwierzytelniona.

Mają ci te opryszki
Straszliwie zjadłe pyski
I głowy równo strzyżone pod sznur —
Tak radykalny nosi się szczur.
 
Socyalistyczna gromada
Nie modli się, nie spowiada,
Ani chce ślubów, ani chrzcin,
Kobiety są własnością gmin.

Nie zna zmysłowa ta partya
Nic oprócz picia i żarcia,
Nie myśli, gdy chce jeść i pić,
Że dusza nasza za grobem ma żyć.
 
Taka już dzika hołota!
Nie boi się piekła, ni kota;
Kto ma, ten wróg, kto nie ma — brat,
I chcą na nowo dzielić świat.
 
O zgrozo! wędrowne szczury
Podchodzą pod nasze mury.