Strona:PL Józef Weyssenhoff - Żywot i myśli Zygmunta Podfilipskiego.djvu/261

Ta strona została przepisana.
ŻYWOT I MYŚLI PODFILIPSKIEGO247

być literatem, — ale jak inaczej przekazać trwale światu rezultaty swych myśli i doświadczeń?
Przerzuciłem kajet i widząc, że zawiera kilka tylko stron, zapytałem, czy niema nic więcej?
— Dotąd gotowego tekstu niema nic, oprócz przedmowy. Są notatki i dokumenty. Ale samo zestawienie przedmiotów powinno już, mojem zdaniem, zelektryzować umysł filozoficzny, mogłoby nawet czegoś nauczyć. Niech pan to sobie przeczyta. Znajdzie tam pan bardzo wiele treści — tyle, ile można jej znaleźć w niewielkim szkicu: znajdzie pan wspomnienia naszych rozmów, a nawet wzmiankę o sobie. Tylko proszę mi oddać zeszyt, bo to jedyny egzemplarz.
Obiecałem i zaniósłszy do domu, skopjowałem tegoż wieczora cały rękopis. Zachowanie kopji daje mi dzisiaj możność podzielenia się z czytelnikiem tym ciekawym szkicem. Dzieło skończone stałoby się zapewne ozdobą naszej literatury, chociaż, jak sam szkic byłoby napisane po francusku. Ale nawet ten plan, czy fragment, jest cennym przyczynkiem do charakterystyki autora; zdumiewa też objętością swą filozoficzną.

LE FRANC-PARLER D’UN GENTILHOMME
De omni re scibili —
(Pic de la Mirandole).
WSTĘP.

Mimo znacznych zdobyczy wiedzy i doświadczeń starego świata, życie nasze składa się z przesądów i z konwencjonalnych urządzeń. Ponieważ składało się z nich