z gruntu się zmienić, stać się ogniskiem, gdzie proletaryat mógłby rzeczywiście się rozwijać, samodzielnie myśleć, wyrabiać siłę woli i charakter.
A gdy siły i środki pozwolą, zacznijmy zakładać szkoły wolne mieszane, gdzie dziatwa i młodzież wolna od regulaminów, niedorzecznych programów i ucisku władzy, rozwijać się będzie mogła w całej pełni swobody, szczęścia, wzajemnego zaufania i wzajemnej przyjaźni.
Wypleniać przesądy, kształcić, rozwijać jest ważnem, niezbędnem zadaniem polskich anarchistów, — niech jednak nikt nie myśli, abyśmy przez to usuwali na plan drugi walkę z kapitalizmem, czynną i nieustanną walkę o zniesienie własności, o uspołecznienie środków produkcyi. Zadanie to jednak pierwszorzędnej wagi należy do całego proletaryatu, do wszystkich w Polsce najmitów.
Rola t. zw. inteligentów jest zapoznawać nasz polski lud roboczy z najskuteczniejszymi sposobami walki proletaryatu zagranicą, z jego dążeniami, zwycięstwami i zawodami, wyczuwać tętno bijącego życia, wysłuchiwać szmery nowych zbliżających się potoków... słowem i pismem poświadamiać o tem polskich robotników.
My powtarzamy tylko hasło «Międzynarodówki»:
Opierając się na realnem życiu, na faktach z lat ostatnich głosimy:
«Zniesienie własności, wyzwolenie zpod jarzma kapitalizmu da się osiągnąć jedynie przez bojowe związki zawodowe robotnicze, przez akcyę bezpośrednią i przez rewolucyjny strejk powszechny.»
Dziwnem zapewne wyda się niektórym, że za zadanie anarchistów uważamy rozwój, kształcenie człowieka,