Strona:PL Józef Zieliński - Czy w Polsce anarchizm ma racyę bytu.pdf/27

Ta strona została przepisana.
— 23 —

wyplenianie przesądów. Powiedzą nam oni, że to zadanie i postępowców, i nawet narodowych demokratów.

Z drugiej zaś strony wielu uczonych znachorów społecznych orzeknie, iż anarchiści burzą tylko bezmyślnie, iż szeregiem zamachów, rabunków i kradzieży chcą znieść własność i władzę, zaprowadzić raj na ziemi.

Wydawanie takich sądów przez polskich i rosyjskich augurów jest nieuctwem, albo też świadomem fałszowaniem faktów.

Anarchiści we Francyi np. wzięli bardzo czynny udział w walce ideowej wywołanej sprawą Dreyfusa, w zakładaniu i rozwoju uniwersytetów ludowych, w propagandzie antyklerykalnej i antyreligijnej, w propagandzie antymilitarnej, w ruchu syndykalistycznym, — słowem wszędzie, gdzie nastręczała się sposobność walczenia z wstecznictwem, z uciskiem władzy i potęgą kapitału.

A tymczasem francuscy marksiści z Guesdein na czele uważali za stosowne trzymać się zdala od owego potężnego ruchu podczas sprawy Dreyfusa. Niemniej obojętnie jeśli nie wrogo odnosili się do uniwersytetów ludowych, do walki z klerykalizmem i religią, nawet do ruchu zawodowego i do giełd pracy, a w ostatnich czasach i do propagandy antymilitarnej.

Według prawdziwych niby marksistów trzeba jedynie walczyć o zdobycie władzy politycznej przez proletaryat, a skoro ją czwarty stan posiędzie, wszystko się zmieni, przekształci na skutek odpowiednich dekretów.

Anarchiści nie żyją abstrakcyą, ale życiem realnem. Zwalczani są i nienawidzeni przez t. zw. marksistów, gdyż wykazują całą bezpłodność walki parlamentarnej, spaczenie przez nich socyalizmu rewolucyjnego.

Anarchiści nigdzie nie biorą sobie w monopol oświaty i kształcenia ludu, uświadamiania proletaryatu, ale też