wierzch głowy, aby na oczy niezachodziła, przepasaną, i pod brodą wstążką lub tasiemką, aby się z głowy niezmykała, podwiązaną; bez takiego opatrzenia głowy, nigdy dziecie chyba na noc w kolebce gdy spało, nie było. — Przestrzegano także dziecięcych piersi od zimna i ostrego powietrza zasłonkami bawełną wyściełanemi, jako téż całe dziecię w sukienki i futra, tudzież w trzewiczki i pończoszki, a chłopców w bóciki ubierano. — Których ubiorów dzieci chłopskie i ubogich rodziców nie znając, przykrość powietrza w lichéj sukmance, a częstokroć w jednéj koszulinie z gołą głową wytrzymowały.
Temi zwyczajami obchodzono się z dziećmi w karmieniu ich i odziewaniu do czterech albo pięciu lat; po których odmianę następującą, będę opisywał tylko co do dzieci pańskich i rodziców majętnych, chłopskich i ubogich
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/028
Ta strona została uwierzytelniona.