zaniechawszy, gdyż te żadnego stroju do lat stósownego, ani pokarmu nie miały. — Potrawy dla nich były te same co rodziców. — Odzież koszulą i starzyzna po rodzicach, a po wielu miejscach napatrzyć się można było dorastających chłopców i dziewczyn w koszulach wedle pieców stojących, albo w zimie po lodzie ślizgających się. — Pańskie dzieci i majętnych rodziców miejskiéj kondycyi od pięciu lat ubierano inaczéj. — Dziewczętom dawano sznurowkę rogiem wielorybiem przeszywaną dla uformowania stanu czyli talii, acz zbytniém ściąganiem takiéj sznurówki czasem dostawały stanu przewlokłego, albo na zdrowiu szwankowały. — Na sznurówkę od pasa do nóg spódniczkę latem flanelową, zimą kuczbajową. — Na wierzch tego dwojga wdziewano na dziewczynę kabatek z jakiéj jedwabnéj materyi z tyłu sznurowany, od ramion do
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/029
Ta strona została uwierzytelniona.