nim następowała według przewinienia. Jeżeli był cenzor jawny, a przeciw jego zanotowaniu, czyli obwinieniu wywiódł się obwiniony świadectwem innych studentów, mających u professora kredyt, pan cenzor odbierał karę talionis, po polsku wet za wet.
Ale jeżeli był sekretny, ciężko się było przeciw takowemu obronić, a przynajmniéj nie można było żądać z niego satysfakcyi, bo jak on taił się przed studentami, aby nie był poznany; tak też studenci udawali, jakby, kto nim był, niewiedzieli. Lecz taki cenzor musiał się ze szkół wynosić zawczasu przed wakacyami, jeżeli niechciał na pożegnanie mieć skóry wytrzepanéj, którego szczęścia nieraz się i widocznemu cenzorowi dostawało. Lecz jeżeli się nie bardzo wiernie obchodził z swoim urzędem i występki notowane pozwolił u siebie wykupować; to się miał dobrze i bezpiecznym
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/068
Ta strona została uwierzytelniona.