obiadowała, albo nocowała; albowiem professor skoro wszedł do szkoły, po zwykłéj modlitwie do ducha Ś. najpierwsze pytanie czynił studentom: quis habet notam linguae? ten który ją ostatni miał, ztrudna się odezwał na pytanie professora, ale który miał ją przed ostatnim, natychmiast uwiadomiał professora, któremu ją oddał, a tak ostatni za wszystkich innych otrzymał karę. Za obiad kilka placent w rękę, za noc kilka plag w siedzenie. Dla tego studenci z tą notą tak się uwijali, chcąc ją co prędzéj pozbyć jeden do drugiego, jak z złą monetą. Druga tabliczka podobna pierwszéj była z literami N. M. znaczącemi notam morum; tym sposobem miała kurs swój między studentami jak i nota linguae; ale już nie z taką troskliwością starano się jéj pozbyć jak pierwszéj, ponieważ nota morum dawana tylko była za jaką nieprzystojność po-
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/076
Ta strona została uwierzytelniona.