czny, udanie żarliwe i przenikające, styl prosty retorycznemi wdziękami nieokraszony, wzbudzał jednak w słuchaczu affekta, jakie chciał, płacz, żal, miłosne serca ku Bogu, rozrzewnienie, obrzydzenie grzechów i tym podobne dotkliwości. Widziano nieraz cały kościół na jego kazaniu łzami zalany, krzykiem powszechnym kochanie Boga oświadczający, albo jak rój pszczół zamięszany, do przeproszenia jeden drugiego szukający i do nóg sobie upadający. Jednego razu na missyi w Krakowie, taki miał nacisk ludu, że aż w polu za miastem, musiał do nich kazania czynić, z wystawionego na ten koniec rusztowania na formę kazalnicy; na pamiątkę, téj tak sławnéj missyi, bite były kopersztychy. Sikorski stoi na ambonie wysokiéj, w komży i stule z krucyfixem w ręku, do góry podniesionym i ludem różnego
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/122
Ta strona została uwierzytelniona.