obiad, albo pod jego imeniem, jako dla swego prałata; książę prymas choć nieprzytomny, albo biskup kujawski, jako gospodarz miejsca, zaczynał wjazd do Piotrkowa, któremu wszyscy przytomni assystowali. Naprzód jechali przed karetą prezydencką konni na koniach dzielnych w rzędy suto przybranych, dworzanie różnych dworów i wojskowi, wraz zmięszani; za karetą prezydenta, paradowała dragonia, czasem książęcia prymasa, czasem biskupa kujawskiego; za dragonią ciągnęły się karety różnych panów; nareszcie kolaski mniejszych pacyentów. Bywał ten wjazd prezydencki acz nie zawsze tak liczny, że jeden koniec podchodził pod Piotrków, a drugi dopiero wyciągał z Wolborza, t. j. na dwie mile pocztarskie; kiedy zaś nie było na trybunał żadnéj forsy, to pospolicie cała kalwakata wjazdu prezydenckiego
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T1.djvu/236
Ta strona została uwierzytelniona.