portancyi interessa prymasowskiéj jakoby władzy zachowawszy.
Wiedzieć albowiem należy, że audytorowie czynili wszystko pod tytułem biskupów, którym służyli, oficyałowie zaś pod imieniem swoim, surrogatorowie pod imieniem oficyała: wszystkie instrumenta wychodziły pod imieniem biskupa, tak że gdzie tylko był audytor, z góry na instrumencie był wyrażony biskup, na dole nie podpisywał się biskup, lecz audytor lub surrogator. Gdzie znowu był oficyał i surrogator, a oficyał niechciał się zatrudniać jurysdykcyą, wychodziły instrumenta pod tytułem oficyała z podpisem surrogatora.
Chcąc tedy audytorowie mieć jaknajwięcéj władzy, ujmowali jéj oficyałóm, ale im się to nie przy każdym biskupie udało, tylko przy takim, gdzie audytor był duszą bisku-
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T2.djvu/116
Ta strona została uwierzytelniona.