osobliwie młodzi paniczowie, że mogli paradować, na koło karetą szóściu końmi, wóz jeden i drugi za karetą sześciokonny; ludzi służących dwornych, kilku i kilkunastu, z kucharzami, hajdukami, pajukami, prowadząc w wozach wina beczkę jednę i drugą, gorzałki Gdańskiéj kilka puzder, i różnych porządków stołowych i żwności, karabony zgórą były wypakowane, ponieważ tak się popisać u chorągwi suto, było zaszczytem szczególniejszym rycerstwa Polskiego, do innych dzieł w kwitnącym pokoju pola nie mającego.
Zajechawszy do miejsca chorągwi towarzysz, stanął przed stancyą namiestnika z całą swoją paradą, który wyszedłszy przeciwko niemu, przyjmował go jako gościa; tam po pierwszych komplementach towarzysz upraszał namiestnika o kwaterę, który mu ją jakoby z urzędu swego
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T2.djvu/149
Ta strona została uwierzytelniona.