Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T2.djvu/166

Ta strona została uwierzytelniona.

ci dopiero tam, dokąd chorągiew była ściągniona.
Dniem przed ruszeniem chorągwi poprzedzał jeden towarzysz z młodszego końca, z dwiema szeregowemi, i kilku luźnemi, wszystkie stacye, które chorągiew przechodzić miała, dla obmyślenia wczesnego furażu, i prowiantu. Co się wojskowym trybem nazwało szachownicą, podobieństwem wziętym od tablicy, na któréj grają w szachy lub w arcaby, przystusowanym do rozmaitego koloru sukien, które się na téj garstce ludzi znajdowały.
Po wyprawionéj szachownicy, na zajutrz ruszała się chorągiew, tym porządkiem uszykowana: najprzód jechało dwóch trębaczów, potrębując tedy owedy marsz; za trębaczami następował dobosz bijący pałkami w dwa kotły miedziane, z obu stron konia na przedniéj kuli u kulbaki za-