głaskać się jednym palcem po jednym wąsie raz, po drugim raz, po brodzie tymże palcem prosto w nos z góry na dół raz, pod brodą w tejże linii raz, a z dołu do góry, tymże palcem uderzyć w stół z wierzchu raz ze spodu, raz tupnąc w podłogę nogą, i wymówić to słowo: piwo.
Za drugim zawodem powinien był te wszystkie grymasy nie ochybiając żadnego, ani z kolei swojéj przemieniając powtórzyć we dwoje, to jest: pomusnąć się po jednym wąsie dwa razy, po drugim dwa razy, po brodzie dwa razy, pod brodę dwa razy, uderzyć w stół z wierzchu dwa razy, ze spodu dwa razy, tupnąc nogą w podłogę dwa razy, i wymówić słowo: dobre. Za ostatnim razem, za którym już reszta piwa powinna być z szklenicy wyprzątniona, wszystkie gesta wyżéj wyrażone należało potrajać, na ostatku oddając szkle-
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T3.djvu/228
Ta strona została uwierzytelniona.