Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T3.djvu/307

Ta strona została uwierzytelniona.

noga subtelniejsza i choć w mróz dokucza zimno, za to nadgradza ukontentowanie, które znajduje dama w swojéj sarniéj nodze, choć to nie prawda: bo nie jedna, lubo w jedwabnéj pończosze, ma giczały grube jak stempory. Podwiązek zażywały dawniéj ze wstążek, potém pasamońskiéj roboty, złotem lub srebrem przerabianych, szerokich, na tasiemkę jedwabną lub wstążkę zawięzywanych; naostatku zapinały podwiązki sprzączką brylantową albo perłową do garnituru sprzączki u trzewiczka; takie podwiązki były zdobyczą dworskich łotrzyków, którzy pod pozorem amorów, jakoby na nezabudesz, głupie panny, męża pragnące, z tychże podwiązków i pierścionków obdzierali, z czego sprzedanego, oporządzali sobie rzędziki na konie, szable i ładownice.
Trzewiki najdawniéj w modzie