niebyły okrągłe, jak na beczce, ale spłaszczone do podługowatości, na kształt wanny owalnéj. Brały najprzód damy strojące się w rogówkę spodnicę materyalną, letką lub przeszywaną, podług pory czasu; na nią kładły rogowkę, a na rogówkę dopiero wdziewały suknią wielką, jaka była w modzie. Nic niebyło niewygodniejszego dla dam i mężczyzn nad te rogówki, wszędzie w tym stroju było im ciasno. Siadłszy dwie koło siebie w karecie, musiała jedna drugą przykryć skrzydłem od rogówki, gdy z nich jedna była wyższa, druga niższa. Toż samo działo się przy stole, osobliwie w ciasném zasadzeniu.
Jeżeli Polak siedział wedle damy, nic to czuprynie jego nie szkodziło, choć go po głowie rogówka głaskała. Jeżeli zaś niemiec, albo druga dama, popsowała się fryzura i kornety, które wstawszy od stołu trzeba było
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T3.djvu/314
Ta strona została uwierzytelniona.