Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T4.djvu/088

Ta strona została uwierzytelniona.

wale sieci wziął na plecy i niósł go tak, albo na głowie trzymając, niby do pogrzebu; za niosącym frant jeden szedł z rydlem, mający dół kopać żurowi i w nim go pochować. Gdy się wyprowadzili z kuchni na dziedziniec, ów, co szedł z rydlem, uderzył w garnek, a żur natychmiast oblał niosącego i sprawił śmiech assystującym, temu zmyślonemu pogrzebowi żurowemu i patrzącym na niego.





§.4.

O Dyngusie.

Była ta swawola powszechna w całym kraju, tak między pospólstwem, jako też między dystyngwowanemi; w poniedziałek wielkanocny, mężczyzni oblewali wodą kobiety, a we wtorek i w inne następujące dni, kobiety