jest, że król sam przez się niewdawał się w interessa państwa szczególnie; ale ile tylko mógł starał się ogólnie, żeby rzecz pospolita z nieładu dawnego przyszła do sprawy i do aukcyi wojska, niewdawał się sam w układy i projekta, bo nieznał praw Polskich. Ale ile tylko mógł łaskami swemi, szafunkiem urzędów i starostw, ujmował tych wszystkich, którzy się do interessów publicznych zdatnymi być widzieli, godząc między nimi zawiści, uśmierzając niechęci, uroszczone ku swojéj osobie, albo ku swemu ministrowi, bez którego jako Sas bez Sasa obejść się niemógł, a który też w żaden sposób interessami Polskiemi bez rady i decyzyi panów Polskich nietylko nie rządził, ale też bardzo gorliwie przy swoich zdaniach szczególnych nieobstawał. Ogólnie tylko około tego pracując, żeby się panowie Polscy, aby na jeden Sejm zgodzili
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T4.djvu/161
Ta strona została uwierzytelniona.