i konkludowali. A jeżeli się układ jednéj prowincyi przyniesiony nie podobał drugim prowincyom i został odrzucony, to taką materyą w izbie poselskiéj na inną modę przerabiano; tak postępowano za każdą materyą.
Trzeci i najmocniejszy bywał zjazd u tych panów, którzy trząsali rzeczą pospolitą, i od których partyami dependowali posłowie; jak tu uradzono, tak było na sessyach prowincyalnéj i poselskiéj izbie. Partya dworska i partya Czartoryskich były to dwie strony, na które dzieliła się cała rzplta.
Jeżeli się znajdował który poseł nie interessowany do żadnéj, przez swoją poczciwość, albo też mało ważność, to wolał odpocząć sobie wtenczas w stancyi, lub jakiéj zażyć rozrywki, niż w zgiełku obrad po całych nocach trwających, pocić się nad rzeczą, która na niczém przez zerwanie sejmu skończyć się miała.
Strona:PL Jędrzej Kitowicz - Opis obyczajów i zwyczajów T4.djvu/187
Ta strona została uwierzytelniona.