Strona:PL JI Kraszewski Akta Babińskie X2.djvu/44

Ta strona została skorygowana.
B.  — mały, tłusty, gruby, rumiany, z parasolem w ręku, którym macha.
A. Potrzeba, abyśmy mieli filozofją narodową. Mamy już narodową poezją, która śpiewa nam o Kozakach i Ukrainie, o hucułach, o Tatarach, a z czasem przyjdzie może do opiewania sławy Chinczyków sposobem narodowym; mamy badania, które odkrywają Słowiańszczyznę w Afryce i Azji, a sam Baron Baude w Algierszczyznie pisze o Gur­‑gurze tak nazwanéj po słowiańsku w ojczyznie Beduinów, od sławiańskiego: Gór gora; mamy literaturę, o któréj już nawet niéma co i mówić: bo jest dziś pięćdziesiąt cztéry literatury narodowe nasze, a co pisarz to inna narodowość i coraz to lepsza i z innéj beczki. Trzeba nam filozofji naro-