najsilniéj natchęła noc, ostatni tylko parafjanin‑poeta odważy się ją opisywać chyba. Tak to wszystko na tym starym świecie oklepało się nieznośnie. Nawet młode oczy nie pomagają na stare rzeczy. Poeci więc sami dla siebie karmić się tylko mogą nocą, nie podając jéj na pokarm powszechny: bo nikt tego pokarmu już nie chce. Nocy w poematach i nocy na obrazach spowszedniały, i teraz tak je łatwo zrobić, jak łatwo na nie zapisać nieochybną receptę.
Ale wróćmy do wpływu nocy na człowieka. Gdyby to jaki poczciwy Niemiec chciał popracować nad tém i dójść wiele dzieł urodziło się w nocy, wiele wielkich akcij i wielkich zbrodni spełniły się w nocy, nie prawda, że toby było ciekawe? Piérwszybym prenumerował na to dzieło; bodajbym nigdy go nie miał
Strona:PL JI Kraszewski Akta Babińskie X2.djvu/65
Ta strona została skorygowana.