Ta strona została skorygowana.
pożerają się. Codzień czytasz, jak sobie wyrzucają najpodlejsze kłamstwa, zmienność opinji, zupełny brak sumienia i t. p. Lżą się od najostatniejszych słów. Każdy jednak z tych dzienników ma niby‑to wyobrażać pewną klassę narodu i jéj opinją. Exystencja zaś dzienników, mimo tych ciągłych zapasów, tém się tylko tłómaczy, że każdy czyta tylko jeden dziennik, swój, swojéj opinji, a wydawcy główni mają przecie tyle sensu, że nie powtarzają tego, coby im zaszkodzić radykalnie mogło.
Drugim ciekawym widokiem w dziennikach francuzkich, są tak zwane Faits divers — różne wypadki. Pod tą rubryką mieści się prawdziwa kronika; ale coż w niéj czytasz najczęściéj? oto: nic nad opisy napadów, rozbojów, mordów, oszukaństw, kradzieży, niegodziwości