Strona:PL JI Kraszewski Album Wileńskie J K Wilczyńskiego.djvu/19

Ta strona została przepisana.

techniczna, znajomość wszystkich warunków sztuki, odznacza paryskich litografów.
Wszędzie czujemy powietrze, plany odcechowują się tonami właściwemi, światła i cienie rozdzielone zręcznie i pełne effektu. Moglibyśmy tylko żądać w figurach tych krajobrazów wszystkich, czegoś bardziéj krajowego, naszego; wiele z nich bowiem, nawet te które miały być nasze, zbyt są wymuszone, za mało mają prostoty, elles posent trop, Victor Adam niechby się wyrzekł swoich wytwornych jezdźców, przypominających gentlemanów Jockey-Clubu, i ślicznemi końmi zaprzężonych karet i koczów, jakich u nas mało. Na ich miejscu wolelibyśmy naszę furę siana, lub żydowską budę lub litewską kałamaszkę z zaściankowym szlachcicem.
Wspaniała Katedra Wileńska, jest siódmym z rzędu widokiem Album naszego wydawcy; znali ją obcy z litografij dawniejszych niewyśmienitych, i z małego sztyszku podobno Ligbera (z rysunku Rustema). Tu ona ukazuje się nam w całej swej wspaniałości, z całą pożyczaną wprawdzie klassyczną swą prostotą i charakterem majestatycznym, jaki ma niewątpliwie. Devoy, jak inni użyci przez wydawcę rysownicy, wykonał ten widok wybornie, nawet figurki użyte do ożywienia pierwszego planu, mają charakter miejscowy. Lecz jednym z najpiękniejszych, jest niewąpliwie wnętrze kościoła Pana Jezusa na Antokolu, rysowane na kamieniu przez tegoż artystę. Tu często trudne dla innych mniej wprawnych zagadnienie, połączenia effektu ogólnego z wykończeniem szczegółów, rozwiązane zostało zwycięzko. Każda drobnostka, ozdóbka, gzemsik, gipsatura, są jak Francuzi mówią, d’un rendu merveilleux. Nic tu nie ma poświęconego, nic zaèmionego umyślnie dla ogólnego effektu, nie na chybi trafi zakreślonego każda rzecz osóbno wzięła