Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/444

Ta strona została uwierzytelniona.
98

zmusił go do podróży, która się mogła przeciągnąć.
Uwierzył w to czy nie von Stilstein — lecz ze zmienionej, zbolałej twarzy pułkownikównej nie mógł nie poznać, iż musiała wielkiej doznać przykrości.
Nie zdawało mu się tą boleścią rozstanie, bo zbyt czułą dla narzeczonego nigdy nie była.
— Ponieważ zostałaś pani bez opieki — odezwał się kapitan — możebym mógł jej być w czem użytecznym?
Rolina podziękowała nie odtrącając ofiary.
— Nie potrzebuję pani tego powtarzać — mówił Stilstein — iż wzbudziłaś pani we mnie najżywsze współczucie. Przebaczysz mi więc zupełną otwartość. Co znaczy ten wyjazd nagły, który wszystkich zdumiewa? Co się stało z tym de Mauriène? Niepodobna aby dla pani, jak dla innych, ten nowy jego wybryk był tajemnicą?
Rolina słuchając od łez się nie mogła wstrzymać, lecz natychmiast je otarła i stała się mężną.
— Pan wiesz lub domyślasz się — rzekła — ile każda z nas przed ślubem zna człowieka, któremu daje rękę? Która z kobiet pochlubić się tem może, aby jej przyszły nie miał dla niej tajemnic? My zwłaszcza, sieroty, co się wydajemy