kich skandalów i awantur całego świata.
Dawne stosunki łączyły ją niemal ze wszystkiemi wybitniejszymi znakomitościami europejskiemi, znała każdego, — gdzieś, kiedyś spotkała, widziała, rozmawiała z każdym głośnym dyplomatą, ministrem, uczonym, a nawet z wielu panującymi.
Żywa, dosyć dowcipna, choć dowcip jej był więcej pożyczany niż własny; obdarzona niezmierną łatwością wysłowienia, lubiąca towarzystwo, stół dobry, wszelkie rozrywki; łaknąca nowin i nowości, baronowa miała talent wszrubowywania się do najniedostępniejszych kątów. Dla wielu to wściubstwo czyniło ją nieznośną, ale dla innych była pożądanem narzędziem pomocniczem do wprowadzenia w świat, zawiązania znajomości, wyśledzenia zagadek i tajemnic.
Nadzwyczajna piękność Roliny, majestatyczna jej i pańska postawa i maniery; obudziły wielką ciekawość w baronowej i żądzę bliższego jej poznania. Przekupiła więc talarem oberkelnera, aby ją przy pułkownikównie posadził u stołu — i natychmiast narzuciła się jej ze znajomoćcią...
Umiała się okazać tak Rolinie, iż w niej obudziła ciekawość i nadzieję, że jej być może użyteczną.
Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/489
Ta strona została uwierzytelniona.
143