że książę Radjan miał kredytywę na sto tysięcy franków.
Ci co znali jenerała Piotra Maksymicza, tak samo od niego się mogli dowiedzieć że książę Platon był dziedzicem olbrzymiej fortuny.
Co się tyczy człowieka, niepotrzeba było przebiegłości i doświadczenia baronowej aby się na nim poznać. Była to natura szczera, otwarta, młoda, gorąca, gwałtowna nieco i despotyczna, jak są ludzie do rozkazywania od dzieciństwa nawykli, ale cała na dłoni i nie cierpiąca ani przymusu ni fałszu. Widziano go biegającego ciekawie, unoszącego się, głośno wywołującego swe zachwyty, spragnionego życia, jakby po raz pierwszy usta jego dotknęły dotąd niedostępnej czary.
Książe Platon nie raz się już spotykał z Roliną, okazując jak wielkie na nim piękność jej czyniła wrażenie. Starał się do niej zbliżyć, lecz właśnie postrzegłszy to pułkownikówna udawała dumną i nieprzystępną.
Książe Platon podobał się jej bardzo, powierzchowność miał pańską, twarz wdzięczną, wejrzenie namiętne, wszystko mówiło za nim; lecz po doznanym zawodzie Rolina chciała być ostrożną... lękała się już przedwczesnych nadziei.
Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/594
Ta strona została uwierzytelniona.
16