Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/620

Ta strona została uwierzytelniona.
42

ności i sympatyi dla pięknego swojego wybawcy... Książę tak gotów do poświęceń, tak gorący, tak już widocznie rozkochany, wydawał się jej bohaterską postacią.
Sparta poufale na jego ręku, jak gdyby od wieków się znali, pułkownikówna przeszła na stacyę i pod strażą jego troskliwą do Nicy powróciła.
Nie wstępując nawet do swej willi, książę natychmiast, z obawy aby amerykanin się tu nie zjawił, powołał służbę swoją i kazał jej zająć dół i sutereny willi Euzebii.
Wydał najsurowsze rozkazy, aby nikomu obcemu zbliżyć się nawet nie dopuszczono.
Baronowa, położywszy Rolinę do łóżka, sama pobiegła na miasto, obmyśleć — po spoczynku — jak dalej ma prowadzić sprawę tak dziwnie a szczęśliwie rozpoczętą.
— Jeżeli się teraz za niego nie wyda za mąż — mówiła w duchu — to już chyba nigdy! Samo nieszczęście dla niej obróciło się na dobre.
Książę Platon w swojem mieszkaniu rozmarzony, niewymownie szczęśliwy, chodził wielkiemi krokami, nie mogąc się uspokoić. — Te oczy!