Strona:PL JI Kraszewski Bez serca.djvu/650

Ta strona została uwierzytelniona.
72

w danym razie przybrać charakter jaki znajduje potrzebnym dla uczynienia wrażenia...
Wiedział i to, że nie każda jednak w tym przybranym charakterze utrzymać się potrafi.
Rolina sama może nie była pewną czy zdoła wytrwać w przybranej roli, i dla tego musiała się uciec do najprostszego środka, oślepienia sędziego, rzucenia w oczy prochem co wzrok odejmuje.
Od razu potrzebowała go zhypnotyzować, wdzięcząc się wyłącznie do niego, okazując mu sympatyę, poszanowanie, serdeczność niemal. Człowiek którego obdarzają niemi, nigdy nie pyta czy ma do nich prawo, przyjmuje i poi się chętnie. Stary jenerał, ostygły, rozczarowany, sceptyk, miałże się okazać nieczułym??
Zapominając o księciu, całą siłę swych oczów, cały urok mowy, cały wdzięk obejścia się Rolina zwróciła ku nieprzyjacielowi. Środek był może za gwałtowny, za natarczywy, ale potrzeba było zwyciężyć.
Pół godziny rozmowy, prowadzonej ze wszystkiemi odcieniami, mającemi ją uczynić stanowczą, dokazały cudu. Zwolna topniały lody, któremi zpancerzowany przyszedł tu jenerał, stary miękł poddawał się urokowi, zapominał, ożywiał, tak że