którym dawniéj mnie cudownie odgadywała.... Mama doskonale wie, że kocham szalenie i kogo.... Wziąć go sobie nie mogę, a i dla mamy i dla mnie trzeba, abym raz sobie ztąd poszła. Mama będzie swobodniejsza — a ja — ja.... bo się wynudzę.... (westchnęła). Coś trzeba począć. Mama to doskonale rozumie, że ja za żadnego z tych panów pójść nie mogę.... Jeremi jest zabójczy ze swym dowcipem. Roman ma fantazye zapachów, których ja nie znoszę, i jąka się, jąkający się są wszyscy źli, a ja złośnika nie chcę. Tadzio ze swą elegancyą i nicością jeszczeby mi był najznośniejszy, lecz z dwojga wolę już tego księcia!
Hrabina rozśmiała się.
— Żartujesz! zawołała.
— Ale nic a nic! Wczoraj mi na balu przyszła ta idea szczęśliwa... mówiła siadając i podpierając bródkę rękami Eliza. Śmieszny, ale ja go wytresuję; ma tytuł ładny i coś tam majątku, który będziemy sobie tracili.
Hrabina z czułością ręce do niéj wyciągnęła i pocałowała w głowę.
— Biedne ty dziecko moje, szepnęła z bolem — tobie — iść za takiego księcia....
— Kochana mamciu, wychodząc z niewoli, nie uważa się na drzwi....
— Prawda a! prawda! tyś w niewoli z tym twoim temperamentem, z tą twoją miłością, i....
Strona:PL JI Kraszewski Ciche wody.djvu/278
Ta strona została skorygowana.