Strona:PL JI Kraszewski Dziś i lat temu trzysta.djvu/18

Ta strona została skorygowana.

do szkół, iż to było niedaleko wsi jego Topoli.
Ale pono po niewczasie siadł na szkolnéj ławce już sporym chłopcem nasz Rej, a że nauka była jak dla małych pacholąt, nie zasmakował w niéj tak, że i późniéj ciągle na szkolne regułki i formułki, hałasował i cierpieć ich nie mógł.
Tak lat dwa w onéj szkółce parafialnéj nad łaciną się wymęczywszy próżno, Mikołaj powrócił nazad do domu nieukiem. Ojcu nie chciało się jedynaka puszczać z domu, może i matce, synaczkowi nie smakowały grammatyki, ale przyjaciele znać namówili, aby go jeszcze wyprawiono do Lwowa, gdzie znowu lat dwa mieszkał. Ale tu już chłop pod wąsem, dobrawszy sobie towarzystwa stosownego, więcéj bawił się i czasu używał, niż do książki zaglądał. Zapóźno się wcale opatrzono, że mu nic w głowę nie idzie, zmieniono Lwów na Kraków, i tu w bursie Jeruzalem pod pilniejszym dozorem trzymano przez rok panicza, — „ale to, mówi