Podczaszy zatem tego Lusignan’a przywiódł Ewuni przedstawić, a piękne dziewczę nie mogło się wstrzymać od wykrzyku i rumieńca, na widok tego widma jakby z romansów rycerskich, które tak lubiła, wyrwanego. Kleopatra i ona przyskoczyła do rycerza oglądać tę cudną zbroję i tarczę giermka, i wszystkie przybory nieznane, pozostałości innych wieków, innych obyczajów umarłego już świata.
Ewunia również była ciekawa jak drudzy, podbiegano, przyglądano się, chciano wyciągnąć na rozmowę ażeby poznać po głosie, ale giermek i rycerz piszczeli jakimś tonem, nieludzkim prawie, a żadna najmniejsza oznaka ich nie zdradzała.
Można powiedzieć, że rycerz odebrał wszystkim współzawodnikom urok cały, bo z niego nie spuszczano oczów. On stanął niedaleko Ewuni, którą pozdrowił, giermek za nim i po-
Strona:PL JI Kraszewski Ewunia.djvu/313
Ta strona została skorygowana.