piero się pokaże czego można się spodziewać. Wszak ci to rodzony mój brat i kocham go jak brata, bo jest tam w nim może i dobre, ale go świat popsuł bardzo! Wiesz Asińdźka zapewne, że nieboszczyk ojciec nasz, Jan, który mieszkał w Poznańskiem i trzymał się partji Branickich i Sapieżyńskiej, przez wstawienie się Hetmana, otrzymał na starość jakąś tam kasztelanią..... Z ich też łaski miał ojciec dzierżawy, zastawy, a ożenił się dosyć majętnie z Pałucką, która miała mu wnieść ze cztery kroć; ale tak się to wiodło rodzicom naszym, że ich potem i z dzierżaw rugowali, i sekwestrowali i siła potracili, a ledwie nie z torbami wyszli i z gołym tytułem, który więcej ciężył niżeli grzał. Przenieśli się wreszcie na Ruś do dóbr Sapieżyńskich, gdzie ostatkiem wzięli zastawę. Ale i to nie lepiej bo zaocznie, a mieli z takiemi plenipotentami do czynienia, co psu oczy sprzedali. Koniec końcem tedy wiedzieć potrzeba, ojcowizny i macierzystego nie wiele się nam dostało; wyszliśmy w świat, Kasztelanic..... a nic, nic mościa pani w kieszeni. Pan Bóg lepiej pobłogosławił rodzicom w dzieciach niż w dostatkach, bo było nas pięciu synów i córka jedna, ogółem pół tuzina.... to nie żart!
Samuel westchnął!
— Wszyscyśmy Sapieżyńskiemi względami poczęli się kierować na świecie, ale łaska pańska na pstrym koniu jeździ; wkrótce żeśmy już im widać byli niezdatni, znudzili się nas popychać. Najstarszemu tylko Stanisławowi! ot! tutejszemu panu, inaczej poszło jak drugim. On dziś milionowy, a my wszyscy jak święci tureccy..... Tadeusza śpiewamy. Niechże ja — no! — wola Boża, — nie bardzom był skrzętny; ale nieboszczyk Józef, Antoni, ojciec twego męża, i Piotr, gdyby nie żona, wszystko to golizna.
— Jakże, proszę stryja, Kasztelanic się dorobił? — spytała kobieta.
— Tuż to sęk, że tego nikt nie wie — odparł pan Samuel — do dziś dnia tylko się domyślamy. On był po Helusi najstarszy z nas, pierwszy dorósł, urodził się bowiem w r. 1752, za Sasa. Protekcja Sapieżyń-
Strona:PL JI Kraszewski Interesa familijne.djvu/35
Ta strona została uwierzytelniona.