nek ten sprzeczać się nie widzę potrzeby, powtórzę tylko uparcie, że to była nawet bardzo ładna panna.
Znano ją w domu pod imieniem Mniszki, gdyż chodziła zawsze czarno, była bardzo pobożną i prowadziła życie tak zamknięte i ciche, jak w klasztorze.
Pannie imie było Salomea — zresztą kto, zkąd była, nikt tak dalece nie wiedział i po latach z górą dziesięciu, nikt się o to zbyt natarczywie dowiadywać nie myślał.
P. Salomea zajmowała tu dwa pokoiki, powiedzmy lepiéj szczerą prawdę, jeden przeforsztowany, i pracowała po całych dniach, bo to musiało stanowić całe jéj utrzymanie.
Brała ona robotę do domu, a że była niezmiernie sumienną w jéj wykonywaniu, nigdy jéj na tém nie zbywało.
Prócz p. Wydyma z tytułu gospodarza, nikt prawie u niéj nie bywał. Ale porucznik za to dnia jednego nie opuścił, żeby zaczesany i wyświeżony, nie zajrzał na chwilkę do panny Salomei.
Jest rzeczą nie ulegającą wątpliwości, że
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/1009
Ta strona została uwierzytelniona.
9