Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/1029

Ta strona została uwierzytelniona.
29

o którym mowa. Genjusze rodzą się wszędzie, choćbyśmy je w handlu winnym znaleźli i tam je poszanować potrzeba. Achilles Czwartacki, tak się bowiem zwał, niezaprzeczenie do liczby ich należał, ludzie mu nie wierzyli, ale on przynajmniéj najmocniéj był o tém przekonany. Nie poznany i nie uznany, nie tracił wiary w siebie, co, jak wiadomo, jest cechą jenjuszu, a choć okoliczności zmusiły go na małéj przestrzeni i w ciasném kole działalności dawać dowody, nie tracił wszakże nadziei, iż się szerszego pola dobije w przyszłości.
Achilles Czwartacki nie mawiał nigdy o swém pochodzeniu, ale ci co go dawniéj znali, zawsze w nim nadzwyczajności upatrywali znamiona. Sama fizjognomja była wielce znaczącą, odbijał wśród niéj nos strasznie zadarty, oczy na wierzchu siedzące, czoło kwadratowe, a nad niém włosy ogromnie obfite i rozbujałe, swobodnie puszczone w kształcie lwiéj grzywy, którą lubił potrząsać, spadały kaskadą czarną na szerokie ramiona.
Achilles czuł w sobie jenjusz zawczasu, który mu spocząć nie dawał, nie mógł tylko tra-