Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/1250

Ta strona została uwierzytelniona.
36

Przywiązanie do ojca nad niczém mu się zastanawiać nie dozwoliło, przełamało miłość a raczéj namiętność ku Elwirze, uczucie fałszywego wstydu, myśl o przyszłości, wszystko.... odchodzący ze łzami starzec stał mu tylko na oczach; dogonić go, pocieszyć, uspokoić, zdawało się najpierwszym z obowiązków.
Po odejściu Adolfa chwila martwego milczenia panowała w salonie. Narębski spoważniał nagle i surowo poglądał na żonę; pani Samuela śmiała się, ale fałszywym śmiechem jakimś nerwowym, konwulsyjnym i patrzała na córkę, która stała wryta, dumna, obrażona i drżąca od gniewu. Szczęściem dla niéj, ten gniew nie dał jéj uczuć boleści, kochała Adolfa, ale nienawidziła go razem, że dla ojca ją opuścił, że był w istocie synem szynkarza i śmiał na nią podnieść oczy.
— A! no! — rzekł Narębski po chwili dosyć spokojnie, — skończona komedja! W istocie był synem szynkarza jak widać!.... powinnyście się cieszyć, że się to tak wcześnie wydało. Ale chłopiec z sercem i uczuciem, żal mi go.