nie dostrzegł, żeście panowie tu weszli. Właśnie dla oświadczenia uroczystego im, że nic złego nie zamyślam, przybyłem tu jedynie. Pan Feliks znalazł się względem mnie jako dobry chrześcianin, odpłacił mi dobrém za złe, zyskał więc sobie we mnie wiernego sługę.
Bądź pan spokojny, panie Feliksie, — dodał zwracając się ku niemu, — Pluta z wami, o! nie damy sobie krzywdy wyrządzić! Baron będzie łapę ssał, a ja spodziewam się, że mnie choć dla formy zaprosicie na weselisko. Zkądinąd przekonany jestem, że moja przytomność niewieleby tam komu przyjemności sprawiła, ale ręczę, że nie przyjmę zaproszenia i zadowolnię się oznaką życzliwości.
Uśmiechnął się dziwnie, przytomni milczeli przybici. Trudno było odgadnąć po co przyszedł, do czego zmierzał, jaką miał myśl, czy istotnie powodowała nim życzliwość, czy chętka nienasycona spłatania figla i rzucenia szmermela wśród ciszy i spokoju, zmącenia czystych wód, aby miéć przyjemność patrzéć na męty i skłopotanie. Niekiedy fizjognomja kapitana przybierała pozór łagodności nie-
Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/1294
Ta strona została uwierzytelniona.
80