Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/357

Ta strona została uwierzytelniona.
57

czeństwie, zakazanem by niemal być musiało obierać zawód taki, bez kwalifikacji niezależności; żądałbym dla literata kaucji takiéj przynajmniéj by z głodu nie umarł i choćby jaką taką suknię na grzbiecie miał zabezpieczoną. Bogaty może pracować łatwo i oddać się cały pracy niewdzięcznéj, bo jeśli gdzie to tu dwóm naraz panom służyć nie można.
— Tak, ale jeśli się czuje powołanie.
— Jeśli się je czuje gorąco... mówię może przeciwko sobie — to się walczy i nie stęka... Na nieszczęście często bez powołania wewnętrznego, bez tego głosu który wyznacza drogę, obiera się ją tylko w fałszywem przekonaniu, że ona prowadzi do chleba i sławy razem, a nie otrzymuje się ani razowéj kromki pierwszego, ani osuszka drugiéj.
Na tem rozmowa chwilę została przerwana; pan Feliks spójrzał, westchnął, byłby mówił może bo miał nawet w téj chwili wiele myśli, ale mu się leniło ust otwierać i długo dowodzić, uspokoił się więc wewnętrznie argumentem, że pewnie by Muszyńskiego nie przekonał, i spytał tylko: