Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/420

Ta strona została uwierzytelniona.
120

więc potem; ale że zawsze przywykłem działać otwarcie, i chcę, en galant homme jakim byłem zawsze, abyś wiedział jak się bronić, muszę ci rozpowiedzieć co zamierzam i jakiego użyję oręża.
To pewna że między tobą, szanowny panie Feliksie, a Julką był śliczny romans, któremu, bez kalamburu, nie brakło nawet rozwiązania... Jest wielkie prawdopodobieństwo iż owocem téj chwili szczęścia jest Mania... żona o tém nic niewie, nie lubi jéj instynktowo, i tak już Kopciuszkowi dosyć źle w domu, cóż to będzie gdy jéj podszepniemy o jego pochodzeniu? To już jest wcale nie złą zemstą, ale dla mnie tylko środkiem przechodnim... mam drugi lepszy. Według urzędowéj wersji Mania jest córką oficjalisty, i zowie się Jordanówną... otóż możemy znaleźć takich jakichś Jordanów, którzy ci ją odbiorą.
To wszystko co obiecuję, ciągnąć potrafię póki zechcę, wisieć będę nad twoją głową z groźbą nieustanną, cedzić ci zemstę po kropelce... Prawda, że pomimo upadku i zwala-