Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/461

Ta strona została uwierzytelniona.
161

w nim panowała bez współzawodnictwa, nie przyjęła się tak dobrze jak chciano.
— Ale moje serce, odpowiadała Samuela na ciągłe nalegania córki, widzisz sama jak twój ojciec przywiązał się do téj sieroty... robię to dla niego... przytém, powiem ci to na ucho... Mania w domu zawsze robi młodym ludziom bywającym u nas, nie potrzebną dystrakcją... radabym żeby ją sobie kto co prędzéj wziął, a to być nie może, dopóki jéj trochę w świat nie wyprowadzimy.
Jakkolwiek pani Feliksowa mówiła gorąco, córki to nie przekonywało, nienawiść jéj dla rywalki w sercu ojca obudziła się większa jeszcze, a ciekawość i niepokój doszły prawie do rozgorączkowania... Rzuciła się na Manię, ale z dziecka, które samo o sobie nic prawie nie wiedziało, i równie postępowania tego pojąć nie mogło, nie można się było dobadać wielkiéj tajemnicy.
Oko jednak Elwiry doszło powoli, że ojciec i matka w stosunkach swych powszednich inaczéj byli od niejakiego czasu, zgadła, że ta zmiana z odmianą usposobień matki dla Ma-