Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/473

Ta strona została uwierzytelniona.
173

wieniony wypadł aż do drugiego pokoju wołając:
— Kobieto! kobieto!
tonem tak tragicznym, że mu tego całe życie zapomnieć nie mogła.
Czytanie Kurjerka odbywało się spokojnie, z zastanowieniem i sumiennością taką, że ogłoszenia nawet i styl anonsów surową rozbierał krytyką. Nic tu nie uszło jego uwagi, wszelka niewłaściwość wytknięta była z erudycją i smakiem wykształconym, a żonie siedzącéj zwykle z pończochą nie opodal, udzielał spostrzeżeń ważniejszych, lub wiadomości które ją obchodzić mogły.
— Ot! ot! ogłaszają już o śledziach pocztowych! lub:
— Patrz Asińdźka, przywieziono już winogrona!
Niekiedy z powodu jakiéj historyi w Kurjerku ciągnęła się rozmowa długo, gdy Redakcja zaczepiła jednę z żywotnych kwestyj, naprzykład odnowy bruku, rynsztoków, wody i oświetlenia. Wreszcie gdy i ogłoszenie teatralne i przybyłych lub ubyłych spożył