Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/630

Ta strona została uwierzytelniona.
70

jéj zwiędłe trochę, ale jeszcze kształtne usteczka. Mogła bardzo łatwo przejść wyraziwszy parę słów koniecznych i uwolnić Narębskiego od turtury, nie uczyniła tego jednak i przyłączyła się z zimną krwią do towarzystwa, dobijając biednego Feliksa, który musiał się cofnąć i ustąpić jéj miejsca przy żonie. — Z powodu ciasnoty bocznéj alei niepodobna było wszystkim iść w jednym rzędzie, gruppa więc rozdzieliła się tak, że Jenerałowa z panią Narębską zostały na przedzie, a Elwira przez ciekawość wcisnęła się obok nich, ojcu i Mani zostawując poślednie miejsce za sobą. Pan Feliks usuwając się dla pani Palmer pozostał za nią. Mania zaś szła tuż za Elwirą, łatwo mogąc być widzianą, przez tę w któréj się nie domyślała matki.
I najwprawniejsze psychologa oko nie byłoby odgadło, że ta która z takim spokojem i obojętnością, rozmawiając o fraszkach, szła przy pani Samueli, pierwszy raz zbliżyła się do straconego dziecięcia, pierwszy raz nasycała się jego widokiem, pierwszy raz słyszała