Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/676

Ta strona została uwierzytelniona.
116

comprise, któréj pochlebiając trochę i wierząc w jéj spazmy i bóle głowy łatwo się podobać, ludzie oboje gospodarni, bogaci bardzo, córka jedynaczka, trochę znudzona stanem panieńskim. Posagu zaraz pewnie ze trzykroć najmniéj, a po najdłuższem życiu państwa obojga trzy lub cztery razy tyle. W dodatku zięć zręczny przez matkę, którą zawojować łatwo jegomością, domem, wszystkiem będzie rządził. Co się tyczy pojęć, Narębski był uczniem uniwersytetu gdzieś za granicą, stracił w burszowskich uściskach skorupkę szlachecką, odzywa się w nim herbowna dumka, ale jak wczorajszy obiad nie zdrowy, bardzo lekko, przytém matka jest tu wszechwładną, córka wymoże na niéj co zechce. Czemubyś u licha nie korzystał ze zręczności?
— Czemu? — rzekł rumieniąc się młody człowiek, pan nie potrzebujesz bym mu mówił o tém.
— Masz słuszność, ja nie potrzebuję, bo myśl twoją znam lepiéj może niż ty sam, ale